niedziela, 20 czerwca 2021

Cyngiel stargardzkiej „kasty”, bandyta Krzysztof Zakrzewski z Małkocina wciąż na wolności

 

Wywoził ludzi do lasu na zlecenie bandytów w togach z tzw. „sądu” rejonowego w Stargardzie, okradł swojego byłego pracodawcę Bogdana Mazura na 200.000 zł, przez 7 lat prześladował, nękał i dokonywał stalkingu na dziennikarzu śledczym Tomaszu Pileckim, kiedyś wydawcy prasowym z Choszczna, dziś niemieckim przedsiębiorcy, któremu włamał się do domu, wybijał regularnie szyby, podpalił mu samochód, oraz wtargnął z siekierą do redakcji gazety, chcąc zabić dziennikarza.

źródło: www.kasta.news. Na zdjęciu bandyta Krzysztof Zakrzwski z Małkocina (pow. stargardzki)

Mało ? Ależ skąd

Chory psychicznie kryminalista Krzysztof Zakrzewski z Małkocina, wieloletni bezrobotny, a dziś pracownik taśmowy firmy HIAB, znajdującej się w Stargardzkim Parku Przemysłowym, dokonał także wielu napadów, kradzieży, regularnie szkalował i zastraszał niewygodne mu osoby. Wraz z podobnymi do siebie kryminalistami próbował podpalić dom przedsiębiorcy Adama Miernickiego ze Stargardu . Byłego Sołtysa Grabowa ( pow. stargardzki) Huberta Lisa szantażował i szkalował. W końcu poprzecinał mu przewody hamulcowe w samochodzie. Od lat prześladuje także, szkaluje w Internecie i zasypuje masą anonimów wicewójt gminy Stargard Dorotę Mazur. Regularnie kłusuje. Kradnie także właścicielom ryby z hodowli. Przez lata handlował kradzioną swojemu pracodawcy benzyną. Na bandytę od lat nie ma mocnych.

Lokalne media nieugięcie od lat opisują bandycką działalność Zakrzewskiego

O wyczynach kryminalisty Krzysztofa Zakrzewskiego z Małkocina od lat piszą lokalne media. Także nasz portal poświęcił dwie publikacje temu bandycie. Jego chora psychicznie matka Irena Zakrzewska, mieszkanka bloku przy ulicy Bolesława Chrobrego 13 w Stargardzie przez 30 lat nękała i prześladowała swoich sąsiadów. Ojciec, degenerat więzienny, złodziej i alkoholik Jan Zakrzewski ( od trzech lat już pod ziemią) podejrzewany był także o pedofilię. Jak zeznają jego ofiary, miał je łapać za genitalia, w pomieszczeniu piwnicznym, w którym pędził nielegalnie bimber. Konkubiną bandyty jest Bożena Zakrzewska, oszustka, która po wyrzuceniu jej z pracy w banku PEKAO w Stargardzie, założyła firmę krzak pod nazwą BBK SAFE FINANCE w Stargardzie i wciska ludziom lipne chwilówki. Prosimy uważać na tę pseudo „firmę”, omijać ją szerokim łukiem i zgłaszać do KNF fakt prowadzenia przez oszustkę Zakrzewską owej meliny.

W latach 2010-2016 na temat bandyty Krzysztofa Zakrzewskiego z Małkocina, jego chorej psychicznie matki stalkerki Ireny Zakrzewskiej ze Stargardu oraz ojca byłego więźnia psychopaty Jana Zakrzewskiego, w lokalnej prasie ukazało się kilkadziesiąt publikacji.

Nietykalny bandyta

Ktoś może zadać sobie pytanie, jak to możliwe że bandyta pokroju Krzysztofa Zakrzewskiego wciąż chodzi po wolności, zamiast gnić w celi odsiadując wyrok 15 lat pozbawienia wolności? Pytamy o to dziennikarza śledczego Tomasza Pileckiego, który jako pierwszy opisał w swojej gazecie Głos Choszczeński kryminalną działalność gangstera. – Pani redaktor, to jest psychopata. Groźny, niebezpieczny psychopata, a oprócz tego pospolity przestępca kryminalny. Zwykły złodziej, oszust, stalker, dno społeczne najgorszego sortu. Przestępca ten od lat jest cynglem stargardzkiej „kasty”. To człowiek od mokrej roboty Walusowej, Klimczakowej, Jasiona z tak zwanego „sądu” w Stargardzie oraz bandytów z tzw. „prokuratury” – Wesołowskiego, czy Iwanickiej- Żwańskiej. Jeśli mafia w pelerynach ze Stargardu czegoś nie może zrobić swoim wrogom własnymi rękami, wysyła wówczas swojego człowieka – bandytę Zakrzewskiego z Małkocina – mówi w rozmowie z nami redaktor Tomasz Pilecki. Ofiary degenerata z Małkocina stworzyły o swoim oprawcy także kilka blogów: http://dreczycielzmalkocina.blogspot.com/ , http://bandytazmalkocina.blogspot.com/ , http://malkocinx25.blogspot.com/2014/03/krzysztof-zakrzewski-z-makocina-nasz.html

Dodajmy, że togowi opiekunowie bandyty Krzysztofa Zakrzewskiego z Małkocina: Halina Waluś, Kamila Klimczak i Mariusz Jasion z tak zwanego sądu rejonowego w Stargardzie od lat, próbują zamknąć usta dziennikarzowi Tomaszowi Pileckiemu, który opisuje w prasie ich bandycką działalność i związki z gangsterem Krzysztofem Zakrzewskim z Małkocina. Idące w tysiące złotych wyroki grzywien, zadośćuczynień dla gangstera, wyroki bezwzględnego więzienia dla dziennikarza oraz ciągłe prześladowanie go przez mafię w togach ze Stargardu nie robią na nim większego wrażenia. Redaktor nadal robi swoje, z czego bardzo się cieszymy, gratulujemy mu konsekwencji i nieugiętości, oraz życzymy wielu sukcesów.

 Dagmara PIECHTA

d.piechta@kasta.news

www.kasta.news

wtorek, 8 czerwca 2021

Jak „sędzia” – pijaczka Halina Waluś ze Stargardu zawiesiła wyrok pijanemu kierowcy, który o mało nie zabił 8 osób

 Nikt tak dobrze nie zrozumie alkoholika, jak inny alkoholik. Nazywająca samą siebie sędzią, a tak naprawdę alkoholiczka i socjopatka Halina Waluś z domu Wołkow ps. „Gorzelnia” z tak zwanego sądu rejonowego w Stargardzie ( będącego de facto zorganizowaną grupą przestępczą) przeszła samą siebie. Warunkowo zawiesiła karę pozbawienia wolności przestępcy, który pod wpływem alkoholu brał udział w nielegalnych wyścigach samochodowych w Stargardzie.

 

Koleżanka po pijackim fachu

Przestępca Damian M. w nocy 18 sierpnia ubiegłego roku, na zjeździe z ronda przy pl. Wolności w Stargardzie stracił panowanie nad kierownicą, najechał na barierki ochronne, oddzielające chodnik od jezdni i wjechał na chodnik. Spowodował obrażenia u ośmiu osób. Po tym zdarzeniu trafił na blisko 30 dni do aresztu.


Nielegalne wyścigi w centrum miasta

Zatrzymany mężczyzna usłyszał zarzut dotyczący sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym – poinformowała w poniedziałek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Szczecinie Joanna Biranowska-Sochalska. Wyjaśniła, że mężczyzna, kierując samochodem osobowym marki BMW „biorąc udział w nielegalnych zawodach motoryzacyjnych” podczas zjazdu z ronda przy pl. Wolności w Stargardzie „naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym”: nie dostosował prędkości do warunków.

Całkowity „odlot” Gorzelni

– Kiedy „Gorzelnia” odczytywała ten wyrok myślałam, że biorę udział w jakiejś ukrytej kamerze- mówi nam jedna z ofiar przestępcy Damiana M, który w wyniku nielegalnych wyścigów samochodowych o mało co nie pozbawił życia 8 osób. – Trudno się jednak dziwić. Sama pani sędzia Halina Waluś ma przecież poważne problemy z nadużywaniem alkoholu. Uchodzi także za osobę chorą psychicznie – mówi nasza Czytelniczka.

Iwanicka- Żwańska i Waluś rozpływały się z zachwytu nad bandytą.

– Co prawda wina oskarżonego nie budzi wątpliwości, natomiast nie ma co dramatyzować, nikomu nic się nie stało – komentowała swoje urojenia Halina Waluś z domu Wołkow ps. „Gorzelnia”. -Oskarżony nie tylko własnoręcznie napisał do pokrzywdzonych przeprosiny, prowadzone były rozmowy, negocjacje, uiszczone zostały kwoty –bredziła dalej „Gorzelnia”. Redakcja portalu kasta.news współczuje wszystkim ofiarom przestępcy Damiana M oraz głupoty niezrównoważonej psychicznie Walusiowej.

 

 Tomasz Pilecki

 

 

POSZUKIWANE OFIARY PRZESTĘPCÓW Z TZW. "SĄDU" W STARGARDZIE SZCZEC.

Poszukuję ofiar przestępców z tzw. "sądu" w Stargardzie Szczec: Haliny WALUŚ, Kamili KLIMCZAK, Agnieszki KORYTOWSKIEJ, jak również...